Jeżeli lubisz obcować z kwiatami i tworzyć kompozycje florystyczne to otwarcie kwiaciarni, czy też pracowni florystycznej może okazać się świetnym biznesem. Niestety wciąż ludziom przyglądającym się z boku kwiatowej branży wydaje się, że jest to przyjemna i dochodowa profesja. A rzeczywistość często bywa odmienna. Nie znając specyfiki działalności florystycznej, można ulec wrażeniu, że prowadzenie kwiaciarni to kwitnący, pachnący biznes, wręcz usłany różami. Róże mają jednak kolce, które potrafią boleśnie pokłuć niedoświadczonego przedsiębiorcę. Otwarcie kwiaciarni wiąże się z podobnymi problemami jak przy każdej innej działalności handlowej: znalezienie odpowiedniego lokalu, zaadaptowanie go lub wyremontowanie, zatowarowanie. Specyfika handlu kwiatami wymaga perfekcyjnego opanowania logistyki i dystrybucji, począwszy od zakupu kwiatów i ich transportu, poprzez magazynowanie, aż do ich zaoferowania klientowi. Bardzo duże znaczenie ma więc doświadczenie i praktyczna wiedza jak na tym rynku się poruszać. Opanowanie tych umiejętności to podstawowa bariera wejścia na florystyczny rynek. Bez wątpienia debiutanci bagatelizują tą barierę przed otwarciem kwiaciarni i nagle muszą się zmierzyć z tym problemem. Często pozostaje im dość kosztowna nauka na własnych błędach, ale czy to obecnie jedyna droga?
O sukcesie kwiaciarni może zadecydować bardzo dobra znajomość roślin i ich potrzeb. To ułatwia gospodarowanie nimi, ustala priorytety sprzedażowe, a więc pozwala uniknąć bardzo dużych strat. Wiedza ta wzrasta wraz ze zdobywanym doświadczeniem. Na szczęście obecnie, w przeciwieństwie do czasów kiedy ja zaczynałem moją działalność, wiele się zmieniło – powstały szkoły florystyczne, dostępnych jest wiele artykułów podpowiadających jak otworzyć i prowadzić kwiaciarnię bądź też pracownię. Można znaleźć w nich wiele odpowiedzi na pytania nurtujące początkującego florysty. W przypadku, gdy są wątpliwości można zgłosić się po poradę konsultanta w biznesie florystycznym lub też skorzystać z kompleksowego wsparcia jakim bez wątpienia jest franczyza. Kiedyś nie było takich możliwości i wiedzę zdobywało się na własnych błędach, często dość kosztownych. Mojej działalności od wielu lat towarzyszy takie motto: „Działam w branży kwiatowej od ponad 20 lat. W tym czasie popełniłem już wiele swoich błędów. Ty też możesz popełniać swoje, ale już nie musisz popełniać moich.”
Jak otworzyć kwiaciarnię?
Nie da się odpowiedzieć na to pytanie w jednym artykule. Wiele czynników ma wpływ na prawidłowe działania:
- Biznes plan
- Wybór lokalizacji
- Zgromadzenie kapitału
- Zdobycie umiejętności i wiedzy florystycznej
- Zdobycie wiedzy z zakresu przedsiębiorczości
O tym wszystkim opowiem w artykułach na stronie. Zapraszam również zainteresowane osoby na dwudniowe szkolenie Kwiaciarnia bez falstartu.