Polacy kupują coraz więcej kwiatów
Rynek kwiatowy w Polsce charakteryzuje się znaczącą dynamiką wzrostu, ale również dużą ilością kwiaciarni na nim działających. Statystyczny Polak wydaje na kwiaty i rośliny średnio około 25 euro rocznie i jest bardziej przychylnie nastawiony do zakupów kwiatów niż przeciętny mieszkaniec Europy. Na podstawie danych statystycznych możemy śmiało stwierdzić, że w Polsce w ciągu najbliższych lat wraz ze wzrostem zamożności Polaków, zwiększy się popyt na kwiaty. Czy taka informacja pozwala optymistycznie spojrzeć przedsiębiorcom florystycznym w przyszłość?
Nowi gracze na rynku kwiatów
Niestety dla kwiaciarzy, bukieciarzy i florystów we wzroście sprzedaży kwiatów w Polsce coraz większy udział mają dyskonty i markety! Rynek się polaryzuje na tych klientów co kwiaty kupują impulsywnie, tak po prostu bez okazji, tam gdzie taniej i takie osoby coraz częściej będą kupować kwiaty w dyskontach. Natomiast klienci zwracający uwagę na usługę florystyczną, potrzebujący nieszablonowego bukietu na jakąś okazję, skierują swoje kroki do kwiaciarni.
Analiza aktualnej sytuacji na rynku kwiatów
Aktualnie w Polsce można wyróżnić dwa główne kanały sprzedaży detalicznej kwiatów:
- Pierwszy to wyspecjalizowane punkty (kwiaciarnie, pracownie florystyczne, centra ogrodnicze, stragany), gdzie kwiaty i rośliny są głównym produktem. Wyspecjalizowane sklepy oferują szerszy asortyment kwiatów ciętych i produktów powiązanych, zazwyczaj tworzy się tam bukiety i dekoracje kwiatowe, zgodnie z życzeniami klientów. Kwiaciarnie posiadają w sprzedaży bardziej zróżnicowaną gamę kwiatów niż supermarkety, są bardziej wyszukane i lepszej jakości.
- Drugi kanał sprzedaży to podmioty niewyspecjalizowane, to przede wszystkim supermarkety i sklepy dyskontowe, a także stacje benzynowe. Ten kanał charakteryzuje to, że kwiaty stanowią mały fragment oferty tych sprzedawców. Asortyment jest węższy, nie istnieją usługi dodatkowe (np. wykonanie indywidualnego bukietu). W tym segmencie rynku, konsumenci są bardziej skłonni do impulsywnego kupowania kwiatów, szczególnie w pośpiechu. Supermarkety specjalizują się w sprzedaży dużych ilości, głównie pęczków jednolitych kwiatów w niskich cenach.
Jak będzie wyglądał polski rynek florystyczny w przyszłości?
Obecnie floryści nie mają na co narzekać, aktualnie na polskim rynku ¾ kwiatów i roślin sprzedaje się w wyspecjalizowanych sklepach, czyli przede wszystkim w kwiaciarniach. Czy tak będzie zawsze? Analiza europejskiego rynku kwiatów pozwala prognozować zachowania polskich klientów w przyszłości. Dla porównania na Wyspach Brytyjskich struktura jest odwrotna, tylko 28% sprzedaży to kwiaciarnie, a 72% niewyspecjalizowane punkty, w przewadze są to supermarkety. Nieuniknione są zmiany na polskim rynku, możemy spodziewać się wzrostu sprzedaży kwiatów w marketach, kosztem kwiaciarni. Jednak rynek brytyjski to skrajność i mam nadzieję, że do takiej sytuacji w najbliższym czasie nie dojdzie na naszym rynku, choć granicy, zmian nikt nie jest w stanie określić.
Czy kwiaciarnie stoją na straconej pozycji w walce o klienta?
Każdy przedsiębiorca powinien te tendencje obserwować i szukać dla siebie miejsca na rynku w zmieniającym się otoczeniu. Pewne jest to, że łatwiej już było, a w przyszłości będzie trudniej, co nie znaczy, że na kwiatkach nie będzie można robić biznesu. Jeżeli powyższe prognozy nie są dla Ciebie straszne, to bierz się do roboty, czeka Cię wiele pracy. Pomyśl o mocnych stronach kwiaciarni w rywalizacji z marketami. Wykorzystaj swoją przewagę jak najlepiej potrafisz! To kolejny dowód na to, że w przypadku kwiaciarni nie warto konkurować ceną, a warto skupić się na jakości, fachowości i sposobie wyróżnienia pośród wielu innych kwiaciarni. Współczesny klient kwiaciarni kupuje raczej markę, a nie tylko kwiaty. Przestań się zamartwiać i narzekać, niepotrzebnie tracisz energię, głowa do góry i działaj!
Polecany artykuł
Pocieszające jest to że czytając to widzę prawdę o sobie i naszej kwiaciarni niedawno otworzył się Market byłam załamana ale jednak klienci wracają do nas i naszej wyrobionej marki .