Otwierasz kwiaciarnię i w pewnym momencie na horyzoncie czasowym pojawiają się Walentynki! Jest to najtrudniejszy i najbardziej ryzykowny moment w kwiaciarni, ponieważ niedobrze jest gdy czerwonych róż zabraknie w połowie tego dnia, ale jeszcze gorzej gdy zostanie ich zbyt dużo.
Więcej na temat specyfiki Walentynek w kwiaciarni w artykule – Jak przetrwać Walentynki?
Ile kupić czerwonych róż do kwiaciarni na Walentynki?
Ale przejdźmy do konkretów, czy w ogóle jest możliwe przewidzieć ilości czerwonych róż jakie sprzedamy w kwiaciarni w pierwsze Walentynki? Przewidzieć można próbować ale można również spróbować prognozować, a czy prognozy się sprawdzą to się okaże 14 lutego w momencie zamykania kwiaciarni.
Łatwo mi się tu wymądrzać mając 25 letnie doświadczenie w prowadzeniu kwiaciarni, a w zasadzie sieci kilku kwiaciarni, w różnych lokalizacjach. Informacje jakie na bieżąco zapisuję i analizuję pozwalają mi z łatwością prognozować przyszłość. Kilkukrotnie takie prognozy wykonywałem dla właścicieli kwiaciarni, których wspierałem przed i w momencie otwarcia. Poniżej opinia Pani Marii, która zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc w zamówieniu róż na jej pierwsze Walentynki zaraz po otwarciu kwiaciarni w Bydgoszczy.
„Kolejnym problemem z jakim się spotkałam to zaplanowanie zakupu kwiatów ciętych przed pierwszym „kwiatowym świętem” – Walentynkami, które na dodatek wypadało w sobotę. Mając na uwadze informacje wyczytane w artykułach Pana Andrzeja Dąbrowskiego, wiedziałam że jest to trudny moment w kalendarzu kwiaciarni. Bardzo drogie kwiaty w tym okresie, często gorszej jakości, nie chciałam przesadzić z zakupami a także nie chciałam aby ich zabrakło w tym dniu. Aby nie ryzykować postanowiłam zadzwonić z zapytaniem do fachowca. Pan Andrzej Dąbrowski w rozmowie telefonicznej wypytał mnie o aktualne dane finansowe, pomnożył, podzielił i wskazał ile mam kupić różnych długości czerwonych róż i innych kwiatów. Jakie było moje zdziwienie na koniec tego zwariowanego dnia, że kwiatów miałam w ofercie AKURAT, nie za dużo i nie za mało. Jakże była to cenna informacja!”
Tutaj można całą opinię o moim wsparciu przy otwarciu kwiaciarni Bloomi.
Wczoraj prognozowałem zakupy czerwonych róż i podzielę się z Wami jak to zrobiłem. UWAGA! ta prognoza dotyczy tylko 2020 roku, ponieważ jest zbyt wiele zmiennych aby ten wzór działał zawsze i wszędzie. Dzień tygodnia w jakim wypadają Walentynki, czy są w tym czasie ferie czy nie, jaka prognozowana jest pogoda, jak intensywnie prowadzimy działania marketingowe, w jakiej lokalizacji znajduje się kwiaciarnia i wiele innych czynników ma wpływ na prognozę.
Jak ja to wyliczyłem?
1. Przychód kwiaciarni w Dzień Babci x 2 = prognozowany przychód w przeddzień i w Walentynki
2. Od obliczonej wartości odejmujemy 20% na inne kwiaty i rośliny niż czerwone róże.
3. Pozostałą kwota to przychód ze sprzedaży czerwonych róż.
4. Teraz trzeba zastanowić się w jakich cenach będziemy sprzedawać róże?
W roku 2020 w naszych kwiaciarniach ustaliliśmy takie ceny róż:
90 cm – 19 zł
80 cm – 17 zł
70 cm – 15 zł
60 cm – 12 zł
50 cm – 10 zł
40 cm – 8 zł
5. Teraz ustalić należy ile i jakiej długości sprzedamy róż? Według moich wyliczeń dla kwiaciarni, dla której wykonywałem prognozę, takie ustaliłem proporcje ze sprzedaży poszczególnych długości róż:
90 cm – 14 %
80 cm – 12 %
70 cm – 16 %
60 cm – 26 %
50 cm – 18 %
40 cm – 14 %
6. Teraz zadanie na poziomie szkoły podstawowej – mamy prognozowany przychód na na Walentynki i w przed dzień ze sprzedaży czerwonych róż, mamy informację w jakich proporcjach to pozostaje policzyć ile sztuk poszczególnych długości trzeba kupić aby zaspokoić zapotrzebowanie na czerwone róże w tym okresie!
Łatwe zadanie? Rozwiewa niepewności? Czy się sprawdzi?
Ciekaw jestem Waszych opinii i sugestii.